Chwile nad Atlantykiem mijały błogo i przyjemnie. Nie chcieliśmy jednak przeznaczyć całego (w dodatku ostatniego) dnia na wdychanie morskiej bryzy i podziwianie surferów. Wróciliśmy, więc do Porto jeszcze przed porą obiadową. Mieliśmy tu przecież jeszcze kilka atrakcji do zobaczenia. Czytaj dalej →